sobota, 10 listopada 2012

10.11.2012

Będę żyła!

Wow cóż za ulga, nie muszę iść do szpitala. Dostałam tylko nowe zalecenia i termin kolejnej kontroli.
Tata zarządził dzień segregowania leków i wyrzucania niepotrzebnych. Oraz zaopatrzenie się w nowe, potrzebne i systematyzację leczenia. Dobry Tatuś :D
No i najważniejsze zalecenie to odizolowanie się od psa. A że moja Babcia woli wnuczkę niż psa wnuczki w najbliższym czasie czeka mnie przeprowadzka. Na szczęście tylko do innej części miasta a i do szkoły będę miała bliżej :)

A teraz tak jak obiecałam trochę zdjęć :)

                                              1. Wiadereczko soli z morza martwego :D


                        2.Aktualny zbiór używanych przeze mnie maści, kremów, emulsji i emoljentów :D

2 komentarze:

  1. Widzę,że nastrój lepszy. I to jest chyba najlepsze lekarstwo - optymizm, pozytywne myślenie chociaż czasami trudno...

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzisz? :) Jednak nie trzeba było się martwić.

    Nadchodzi Twoja osiemnastka! A więc ja już życzę Ci spełnienia :*

    OdpowiedzUsuń