Dzisiaj miałam pierwszy trening w siatkówkę. Zebrała się niezła z nas drużyna. Pierwszaki stanęły na wysokości zadania : ) Bardzo pozytywne zmęczenie, obdarte kolano i super zabawa. Trochę kiepska reakcja na pot. No ale to standard. Mam nadzieję, że pomimo bardzo napiętego planu zajęć lekcyjnych i fakultetów dam radę jak najczęściej chodzić na treningi. No i oczywiście, że na zawodach na wiosnę damy czadu. :D
W niedzielę, odwiedzili mnie znajomi. Niestety dzisiaj okazało się (kiedy rodzice wrócili do domu), że dwie półki i ściana w salonie są uszkodzone... -,- no ale cóż. Rodzice na szczęście podeszli do tego w miarę spokojnie :P
Weekend i pierwsze dni kolejnego tygodnia szkoły zaliczam do udanych. Uciekam się dalej uczyć.
Miłego wieczoru Misiaczki ;***
Mój naturalny kolor :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz