Już właściwie skończyłam się pakować. To co mogło już wylądowało w walizce. Nowy nabytek Taty sprawdza się już przy pakowaniu. :P Ale jak wiadomo dla osoby chorej nie ubrania są najważniejsze. Najważniejsze pakowanie zacznie się jutro rano. Leki, maski, kremy, tabletki i różne inne ciekawe rzeczy wylądują w honorowej kieszeni w walizce. Legitymacja, ładowarki, kosmetyki, ubrania, książki, prostownica. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Chociaż co to za wyprawa bez szczypty adrenaliny :P Nerwowe przeszukiwanie torebki w poszukiwaniu portfela lub telefonu :P No, ale mam nadzieję, że leków żadnych nie zapomnę. Jeśli ktoś ma jakieś "niezbętniki", które zawsze musicie mieć przy sobie w podróży PISZCIE! Może i mi się przydadzą : ) Koniec pakowania jutro rano, macie jeszcze trochę czasu... : )
Miłego dnia Misiaki! ; **
Miłego dnia Misiaki! ; **
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz