piątek, 13 marca 2015

Big come back!

Moi Drodzy!
      Blogger wygasł i to na bardzo długi czas, za co chciałam Was bardzo przeprosić. Teraz WRACAM! Wraz z nowym etapem mojego życia. Bardziej wtajemniczeni wiedzą, że studiuję. Wiązało się to oczywiście z przeprowadzką, zmianą otoczenia, wody, warunków mieszkaniowych i masą innych rzeczy. O dziwo trzymam się wyśmienicie! :)
     Przez zwykły mały impuls wywołany przez wymianę komentarzy na jednym z portali internetowych przypomniałam sobie jaka była idea stworzenia tego bloggera, tego miejsca. Pisanie ma pomagać nie tylko mi ale i innym zmagającym się z AZSem. Więc wracam do ciężkiej pracy naprawiania świata :)
     Wszyscy wiem, że bywają gorsze momenty. Korzystając z czasu jaki teraz nastąpił (błogosławieństwa bożego i łaskawości AZSu), będę zdawać relację z tego, jak żyje się z tą chorobą w czasie "urodzaju". Taki okres niestety nie zwalnia nasz z wyrzeczeń i ostrożności, którą trzeba zachowywać na każdym kroku..
     Dziś może tyle. Dla zainteresowanych zdjęcie obrazujące jak wygląda teraz poważna studentka pierwszego roku edytorstwa! :)

Buziole! :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz