czwartek, 14 lutego 2013

Time to come back

Witam!!!

Jeju kiedy ja tu bylam.. Na wstępnie chciałąbym podziękować tym, którzy wciąż wytrwale wchodzili na mojego bloggera i czekali na nowy wpis.

Aktualnie mam ferie i jutro będę wracać z niesamowitej podróży do stolicy. Niestety dla mojej skóry nie skończyła się ona dobrze. Po pobycie w szpitalu przez długi czas wszystko było w porządku. Ale: W moim domu nie ma dywanów i siedliska roztoczy są ograniczone, bardzo ograniczone,a tutaj, w mieszkaniu moich Sióstr jest kilka grubaśnych dywanów firanki i te sprawy. Tak więc jestem cała zsypana.

Niestety, to chyba jest najgorsze, plamy pojawiły się znów na twarzy... :/

Jutro powrót do domu. Mam nadzieję, że przeżyje jakoś powrót PKP. To tylko 3 godzinki.

Później dodam zdjęcia, to będziecie mogli zobaczyć jak to wygląda. : )

Jeśli chodzi o długotrwały efekt leczenia w szpitalu przez kolejne dwa tygodnie dwa razy dziennie smarowałam się protopickiem. Myślę, że to dzięki temu.

Nowy HIT!!!
Macałek znalazł w Rossmanie "Atopum" - balsam do skóry wrażliwej, atopowej i skłonnej do przesuszenia. Mi osobiście odpowiada więc jeśli ktoś nie ma problemów z nadwrażliwością na leki to polecam. : )

No to na razie chyba tyle : )

Trzymajcie się cieplutkoooooo!!! : )

Dziękuję M D Z ; ****

A i cudownych walentynek wszystkim życzę!!! Zwłaszcza Dadze :D : **