sobota, 14 marca 2015

Studia

Wypełnilam obowiązki kochanej dziewczyny więcej teraz mam chwilę, żeby napisać co nieco na temat studiowania z atopowym zapaleniem skóry.
1. Przeprowadzka.
Dawno temu pisałam w notkach, że boję się iść na studia, bo sama nie dam sobie rady jako osoba chora. Oh, jak bardzo się myliłam! Faktem jest, że woda w Lublinie jest inna niż w mojej rodzinnej miejscowości, powietrze bardziej zanieczyszczone, leki droższe, a w akademiku roi się od wszelakich roztoczy. O dziwo roztocza wywołują u mnie tylko katar a do wody zdążyłam się już przyzwyczaić. specjalistyczne leki na skórę nie były potrzebne od październik, aa jedynym powodem mocnego przesuszenia skóry był przewlekły katar, który otrzymałam w prezencie na dzień kobiet. Jedyny nieodłączny wciąż element, praktycznie nieistniejącej bariery obronnej mojej skóry są ciągle przeziebienia. Tego się nie pozbyłam. Swędzenie skóry właściwie znikło, więc jeżeli już nie mogę wysiedziec na wykładach to z powodu nudy lub bolacego biodra. :P
2. Aktywność.
Ci, którzy mnie znają wiedzą że z reguły nie potrafię siedzieć w miejscu. Z tego właśnie powodu nie zrezygnowalam z aktywnego trybu życia. Treningi dwa razy w tygodniu w akademickimi związku sportowym i od tego tygodnia rolki! ponieważ pogoda zaczyna dopisywać każdą wolną chwilę trzeba dobrze wykorzystać. Planów jest wiele dlatego trzeba dbać o siebie, żeby później nie chorować. Póki co skóra na rękach wytrzymuje treningi, zobaczymy co będzie kiedy zrobi się gorąco. :)
3. Leczenie.
Tak jak wspominałam do tej pory nie korzystałam z pomocy lekarza więc nie mam za bardzo o czym pisać. Plus jest taki, że mój prowadzący lekarz, dermatolog jest na mniejscu! A skoro on jest na mniejscu to...
4. Tęsknota.
To strasznie tęsknię za domem. W tę środę zaplanowalam powrót i już nie mogę się doczekać. Z Rodzicami widziałam się w ostatni weekend ale w domku czeka na mnie piesek! Od którego niestety sie odzwyczailam i niestety jak wracam do domu to mnie sypie... cóż za ironia. :( I tak już nie mogę się doczekać!
5. "Jadzia Sztaluga poleca"
Polecam wszelkiego rodzaju produkty marki Vaselinum. Kremy do rąk, balsamy, balsamy w sprayu, które nie kleja się do ubrań i wiele wiele innych produktów naprawdę dobrej jakości. Uprzedzam, że należy liczyć się z dość wysoką ceną ale w sklepach sieci Rossman często są promocje.

Na dziś chyba tyle. Przepraszam, za ewentualne błędy lub brak polskich znaków. To przez to, że dodaję post z telefonu. ;)

Miłego dnia Masiaczki:**



Sezon rozpoczety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz