niedziela, 12 sierpnia 2012

Od początku.

Cześć.
Mam na imię Jagoda i mam 18 lat. Od czwartego miesiąca życia choruję na atopowe zapalenie skóry. Nie liczę na międzynarodową popularność mojego bloga, ale w jego treści chciałabym przybliżyć Wam, moi Czytelnicy życie z tą chorobą. Przez tych kilkanaście lat spotkałam się z bardzo różnymi reakcjami na moje schorzenie. Jedni strasznie mi współczuli i nie rozumieli jak mogę z tym żyć, inni odsuwali się z obrzydzeniem i pytali "Czy można się tym zarazić?" Zacznę więc od przybliżenia genezy tej choroby.

Atopowe zapalenie skóry, AZS
 (ang. atopic dermatitis, łac. dermatitis atopica, zwane też wypryskiem atopowym, egzemą, a niegdyś świerzbiączką (łac. prurigo) Besniera, wypryskiem alergicznym lub alergicznym zapaleniem skóry) to zaliczana do chorób atopowych choroba skóry, wywołana genetycznie uwarunkowaną nieprawidłową reakcją immunologiczną. Związana jest z nieprawidłową odpowiedzią odpornościową na małe dawki antygenów, w wyniku której dochodzi do nadmiernego wytwarzania przeciwciał IgE skierowanych głównie przeciwko tym alergenom. Niektórzy zaliczają atopowe zapalenie skóry do chorób psychosomatycznych.

Jak więc widzicie jest to zwykła wada genetyczna, a nie trąd czy coś w tym rodzaju. Wiem też, że inne choroby wywołują u ludzi podobne reakcje jak moja. Ale życie nigdy nie stawia przed nami trudności, których nie jesteśmy w stanie pokonać. Mam nadzieję, że mój blog będzie wyjaśnieniem i wsparciem dla innych chorych. Nigdy nie jesteśmy sami a nasza choroba nie jest śmiertelna. Jesteśmy normalnymi ludźmi jak wszyscy inni. I osobiście o takie traktowanie zabiegam. :)
Nie chciałabym, też być odebrana jako osoba, która obnosi się ze swoją jakże "tragiczną" chorobą. Wcale tak nie jest. Częsty brak zrozumienia mojej sytuacji popchną mnie do pomysłu rozwiania niejasności w sprawie tej choroby.

Myślę, że na dziś wystarczy. Mam nadzieję, że moja historia Was zaciekawi i zmieni negatywne podejście do osób chorych. A chorym przyniesie wsparcie i siłę na walkę :)

1 komentarz:

  1. Wsparcie i siłę na pewno przyniesie! Cieszę się, że mogłam Cię "poznać". :)

    OdpowiedzUsuń