poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Wsparcie

Wielu ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo pomagają innym np. zwykłym, szczerym uśmiechem. Jak bardzo podnoszą na duchu rozmowy o sprawach codziennych, bez wspominania o wyglądzie czy uwag "O Boże.. krew Ci znów leci" Otóż moi drodzy ta krew, rany i cała reszta związana z jakąkolwiek chorobą są już nieodłączną częścią życia ludzi chorych. Osobiście nie zwracam już na to uwagi. Odruchowo biorę leki, smaruję się maściami itp. Od dziecka mam kontakt z ludźmi dużo ciężej chorymi ode mnie. Ktoś może powiedzieć, że ludzie z porażeniem mózgowym czy zespołem Downa nie są świadomi odrzucenia w społeczeństwie czy braku akceptacji. Te dzieci czują to tak samo jak my. Dzięki nim nauczyłam się akceptować każdego kogo spotkam na swojej drodze. Niestety coraz częściej sama spotykam się z negatywnym podejściem do mojej jakże banalnej i normalniej wady genetycznej. Ja ani nie umieram, ani nie potrzebuje całodobowej opieki medycznej, sama jem, poruszam się itd. Dlaczego więc mam być traktowana jakoś inaczej? Fakt wyglądam inaczej. W momentach kiedy objawy wymykają się spod kontroli (okres kiedy alergeny występują w największych ilościach np. masowe pylenie trwa) nawet ci, którzy znają mnie od dziecka patrzą na mnie ze łzami i bezradnością w oczach. Mimo to, że przerabialiśmy to wspólnie nie jeden raz i nie jeden raz będziemy jeszcze musieli przez to przebrnąć.
Jeden z moich przyjaciół podsuną mi pomysł, żebym poszukała w sieci ludzi takich jak ja. Uczucie osamotnienia czasem daje w kość bardziej niż cokolwiek innego :P I znalazłam. Stronę dla atopików. Forum, porady, spotkania. Kiedy zaczęłam czytać nie mogłam się od tego oderwać. W końcu znalazłam ludzi, którzy mają te same problemy i zmartwienia do ja. Czasem nawet większe. Jak do tej pory garstka ludzi była w stanie akceptować/ignorować to co się ze mną dzieje.
W tym miejscu chciałabym za to podziękować. Za zrozumienie i wsparcie. Za nie głaskanie mnie po główce tylko krzyczenie i wyganianie, żeby wziąć leki, wyjść z domu, spotkać się ze znajomymi. Za przywrócenie zakompleksionej dziewczyny do normalnego życia. Za powtarzanie w kółko, że dla Was jestem "normalna" (o ile ktokolwiek z nas jest normalny) Podziękować Wam: Siostry, Rodzice, znajomi, przyjaciele.
A wszystkim chorym polecam duże dawki śmiechu i relaksacji ze znajomymi. Parę lat temu nie powiedziałabym, że będę miała tylu wspaniałych ludzi w swoim otoczeniu, że ktoś będzie bronił mnie przed docinkami i będziemy się śmiać, że "Z tymi plamami wyglądam jak mała słodka krówka". Zawsze trzeba mieć odrobinę dystansu do swojej osoby. A dobrzy ludzie znajdą się wszędzie.

Dziękuję: M, M, M, J, D, Z, W i K za to, że cały czas stoicie przy mnie. I razem idziemy sobie spacerkiem przez życie. :)

Atopikom i osobom a nadwrażliwą skórą polecam bardzo serdecznie kosmetyki "Biały jeleń". Cała moja rodzina ich używa i wszyscy są bardzo zadowoleni. (Z tej serii dostępne są: mydła, żele pod prysznic, żele do twarzy, szampony do różnych typów włosów, płyny do płukania, proszki i tak dalej. :) ) pora na zdjęcie :P



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz