czwartek, 1 listopada 2012

yhh..

Od pół godziny leże z otworzonym oknem bloggera i nie wiem co napisać. Jest czwartek. Niecałe 3 dni temu wyszłam ze szpitala. Spałam dzisiaj 5 godzin i nie wiem co się ze mną dzieje jestem taka nieprzytomna. Wszystko mnie swędzi... Włącznie z oczami i tak jest od wczoraj. Muszę wstać umyć się i nie wiem spróbować się jakoś "bronić" przed tym moim AZS.. Kompletny brak sił. Perspektywa chorobowych zakupów i złych wieści na kolejnej wizycie mnie przeraża..
Lista zakupów:
- pościel antyalergiczna,
- materac antyalergiczny (lub mata),/
- leki,
- sól z morza martwego,
- odkurzacz z pojemnikiem z wodą zamiast worka.
- i t d . . .

Zdycham..

Miłego dnia Ludziki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz